Teatr Nowy

Powiększ obraz

Dnia 24 maja znowu mogliśmy wyjechać do Teatru Nowego w Poznaniu, na spektakl pt. „Alte Hajm/ Stary Dom” w reżyserii Michaela Rubenfelda i Marcina Wierzchowskiego. Wyjazd został przygotowany przez prof. Michała Jankowiaka, a towarzyszył nam prof. Jarosław Ossowski.

Spektakl opowiadał historię starego, przedwojennego domu, a właściwie rodziny, która w nim mieszkała. Składała się ona z czterech pokoleń, pradziadka Huberta, babci Wandy, dwóch synów i córki Kai oraz dwóch wnuków. Każda postać ma inne oblicze oraz odmienny światopogląd. Początkowo nie wydawali się znacząco odstawać od reszty, ale w miarę rozwoju akcji zostały ujawnione kolejne różnice pomiędzy bohaterami. Akcja była osadzona w trzech ramach czasowych, a dialogi mogliśmy usłyszeć w różnych językach- polskim, angielskim i jidysz.

    Sztuka opowiada o Maksymilianie Dobrowolskim, który w przeszłości, wspólnie z bratem, chronił żydowską rodzinę. Po wielu latach okazuje się jednak, że ta historia zawiera w sobie wiele mrocznych tajemnic.

     Najważniejsza rola w całym przedstawieniu przypada najstarszemu, schorowanemu Hubertowi, któremu towarzyszą duchy żydowskiej rodziny- Chai i jej siostry Ester. Zjawy ukazywały jego sumienie oraz dręczące go myśli.

    Bardzo istotna w spektaklu była również gra światłem. Kiedy przenosiliśmy się w przeszłość zmieniano oświetlenie na cieplejsze, przypominające stare filmy lub zdjęcia. Ciekawym aspektem była także scenografia, im dalej zagłębialiśmy się w historię, tym “głębsze” części domu były odkrywane, a granica między przeszłością i teraźniejszością zacierała się. Wielu z nas po raz pierwszy spotkało się również z połączeniem spektaklu teatralnego z elementami filmowymi.

    Będąc na spektaklu odczuwaliśmy wszystkie emocje towarzyszące aktorom. Atmosfera i zaangażowanie w grę aktorską, wywoływały w nas poczucie bycia częścią tego wydarzenia (tymczasem aktorzy nie przestawali grać nawet kiedy byli ledwie zauważalni).  

    Bardzo polecamy wszystkim ten spektakl, daje on dużo do myślenia oraz motywuje do wejrzenia w głąb własnej rodziny (świadczyły o tym pełne emocji rozmowy, podczas powrotu do naszych domów).